ENGLISH VERSION BELOW
W chaosie social-mediowej bańki branży kreatywnej, jest parę osób, które chcą wnieść do niej trochę transparent ości i sprawić, by ten napędzany przez gatekeeping biznes był bardziej dostępny dla wszystkich. Tori West, założycielka i redaktorka niezależnego, przełomowego i queerowego magazynu BRICKS, jest bezsprzecznie jedną z pionierek i prawdziwych prekursorek zmiany kwestionujących archetypowe i często toksyczne struktury, które zostały znormalizowane w świecie kreatywnym. BRICKS, oprócz zapewnienia przestrzeni dla młodych, wschodzących talentów w ich publikacji, działa również jako platforma online dla osób chcących dowiedzieć się, jak prowadzić swoją karierę w społeczności artystycznej.
Postanowiliśmy porozmawiać z Tori o tym, jak czuje się w roli „kreatywnego katalizatora” i jak udaje jej się prowadzić magazyn tylko na własnych zasadach.
Julia Czub: Jak powstał pomysł na BRICKS?
Tori West: Studiowałam komunikację w modzie na uniwersytecie i jedne z naszych zajęć skupiało się na tworzeniu magazynu. Trzeba było zrobić własną stylizację, własny tekst, własną fotografię, co było fajne, ale czułam też, że to nierealne podejście. Magazyn powinien składać się z wielu różnych głosów i powinien być taką szeroką współpracą. Wysłuchałam więc briefu i zrobiłam magazyn tak, jak chcieli, ale na boku założyłam BRICKS. Na początku był to magazyn studencki, współpraca między różnymi uczelniami, ale kiedy pokazałam go na Graduate Fashion Week i ludzie byli zszokowani, że to jest studencki projekt, pomyślałam, oh, to interesujące, więc mogę to zrobić.
Julia Czub: Czy kiedykolwiek miałaś chwile zwątpienia?
Tori West: Cały czas mam. Nie zarabiam na prowadzeniu BRICKS i nigdy nie miałam poduszki finansowej, więc nie mogę sobie pozwolić na błędy. Dodatkowo w branży, która jest tak elitarna, każdy ma syndrom oszusta. Dla mnie to głównym problemem jest to, że ludzie wciąż umieszczają BRICKS w tym samym przedziale co Dazed czy The Face, a oni są w innej kategorii niż my. Oni mają wieloletnie dziedzictwo, a my jesteśmy tak nowi, że nie moglibyśmy być umieszczeni w tym samym przedziale – ale oczekuje się od nas, że będziemy na tym samym poziomie.
Julia Czub: Co pomogło Ci poradzić sobie z tymi lękami?
Tori West: Zmianą dla mnie w tym roku było uruchomienie naszego TikTok – ponieważ ludzie w końcu rozumieją, jak pracujemy. Moja redaktorka zarządzająca, która była wtedy moją asystentką, powiedział, że kiedy opublikowałam TikTok o tym, że pracuje jako sprzątaczka w tym samym czasie, gdy tworzę BRICKS ludzie mówili jej, że to takie cool, że twoja szefowa jest taka. Ja po prostu założyłam, że jest rich bitch. Od kiedy zaczęliśmy robić TikTok, zaczęłam czuć się mniej niespokojna, bo to pokazuje naszą historię, naszą narrację, nasze pochodzenie. Teraz nie czuję takiej presji, żeby zawsze mieć podejście jasne, możemy sobie na to pozwolić, kiedy kurwa nie możemy. Wszyscy jesteśmy z marginalizowanych środowisk, nie mamy reklam, nie jesteśmy korporacją. Obecnie działamy prawie jak non-profit.
@bricksmagazine Thanks for all your support so far tiktok! 😍🥹 #smallbusiness #magazine #bricksmagazine #womenownedbusiness ♬ GOOD VIBES - Ellen Once Again
Julia Czub: Aby przetrwać, magazyny muszą współpracować z dużymi markami. Jak radzisz sobie z takimi formami współpracy?
Tori West: Jeśli mamy naprawdę przerąbane i potrzebujemy pieniędzy, to pracujemy z markami. Ale w BRICKS bardzo poważnie podchodzimy do naszego etosu, a kluczem jest szczera i autentyczna forma komunikacji. Zawsze naciskamy na marki, aby pozwoliły nam przynajmniej sfotografować produkty na ludziach, których my byśmy wybrali lub użyć ich produktu w sposób, który pasuje do naszej społeczności. To dla mnie priorytet, aby nie wciskać gówna na stronę. Chcę, żeby treść była tworzona specjalnie dla naszych widzów. Dlatego denerwuję się, kiedy widzę, że konkurencja, magazyn prowadzony przez białego heteroseksualnego mężczyznę, jak większość z nich, dostaje zlecenie na kampanię Pride, której my nie dostaliśmy, mimo że naszym magazynem zarządzają osoby queerowe. To mnie głęboko dotyka.
Julia Czub: Pamiętam, że podzieliłaś się tą historią o kampanii Pride na swoim Instagramie…
I to samo jest z innymi kwestiami. Ostatnio dużo dyskutowałam o tym, że tylko 12% kreatywnych pracowników pochodzi z klasy robotniczej, a mimo to teraz wiele platform należących do bogatych mężczyzn pisze o podziale klasowym w branży modowej. To po prostu wydaje się nieszczere. Chciałabym, żeby takie historie pojawiały się na dużych platformach, ale chciałabym, żebyśmy bardziej analizowali, czy jest to właściwe miejsce do ich umieszczania, jeśli jest to płatna treść.
Julia Czub: Wspomniana przez Ciebie forma edukowania o realiach i zmaganiach z pracą w branży kreatywnej wydaje się być wyjątkowo istotnym elementem BRICKS…
Tori West: Tak jest. Zawsze pasjonowała mnie edukacja alternatywna, ale w BRICKS nie było takiego miejsca, w którym by to było naprawdę forsowane. Dlatego uruchomiliśmy platformę z informacjami i wiadomościami z branży oraz podcastem, który pomaga w nawigowaniu kariery w świecie kreatywnym. Naprawdę żałuję, że nie miałam czegoś takiego, kiedy ja zaczynałam.

Julia Czub: Istnieje takie przeświadczenie, że cały przemysł kreatywny jest bezpieczną przestrzenią, w której osoby queerowe mogą się rozwijać. Zgadzasz się z tym?
Tori West: Stworzyłam swoją własną małą bezpieczną bańkę w branży, ponieważ usunęłam się z toksycznego środowiska, więc moja odpowiedź nie będzie obiektywna. Jedno co mogę powiedzieć to to, że osoby queerowe, klasa pracująca i czarni twórcy są wiodącymi osobami przynoszącymi zmianę i pionierami nowych nurtów w branży kreatywnej i zawsze byli.
Julia Czub: Czy masz jakiś specjalny przepis na idealne wydanie magazynu?
Tori West: Nie wszystko zawsze można zmieścić w jednym numerze. I nawet gdy go kończymy, czuję, że mogliśmy zrobić więcej. Jednak kluczem jest edukacja. W BRICKS nie umieszczamy wypełniaczy. Wszystko musi być celowe. Jedną z rzeczy, które mnie pasjonują, jest to, że nie chcę pracować nad czymś, jeśli nie nauczy mnie to czegoś. Na przykład, kiedy robiłam numer Body, nie czułam się w 100% w swoim ciele, a proces tworzenia tego numeru naprawdę mi pomógł.
Julia Czub: A czy jest jakaś okładka, która jest dla ciebie szczególnie ważna?
Tori West: Ta z Phoebe Bridgers to okładka, na punkcie której absolutnie oszalałam i nie sądziłam, że do niej dojdzie.
Julia Czub: Prawdopodobieństwo wystąpienia problemów ze zdrowiem psychicznym jest trzy razy większe w branży kreatywnej. Jak myślisz, dlaczego tak jest?
Tori West: Myślę, że jest wiele czynników, dlaczego jest to tak duży problem. Jednym z nich jest oczywiście elitaryzm i klasowość w branży, ale jest to również kwestia wynagrodzenia. Nikt nie powinien nigdy musieć wybierać między stabilnością finansową a swoim zdrowiem psychicznym lub bezpieczeństwem, ale często branża modowa sprawi, że będziesz starał się poświęcić jedno i drugie, a czasem w tym samym czasie. Ta forma kultury hustle jest w pełni unormowana. To jest podejście Och, tak to po prostu musi działać. A ja uważam, że to nie jest prawda. Przemysł kreatywny w Wielkiej Brytanii jest wart 1 000 000 000 dolarów!
Julia Czub: Gdzie widzisz BRICKS za dziesięć lat?
Tori West: To znaczące pytanie. Nie jestem pewna, bo gdyby ktoś powiedział mi dziesięć lat temu, że będę to robiła teraz, nie uwierzyłabym. Myślę, że chciałabym być w pozycji, w której mam pieniądze i mogę zatrudniać ludzi, których chce. Chcę wolności finansowej, aby prawidłowo dystrybuować nasze pieniądze i pomagać młodym, zmarginalizowanym twórcom w rozwoju.
Nie wiem, czy to odpowiada na pytanie. Chciałabym też pracować z Lady Gagą.
Podział bogactwa i Lady Gaga brzmią dobrze.
No to byłoby super. A i Taylor Swift też jest dobrą opcją!
ENG / ENG / ENG / ENG / ENG / ENG
In the turmoil of the creative industry’s online presence, there are a few people who want to bring some clarity to it and make this gatekeeping-driven business more accessible to all. Tori West, a founder and editor of an independent, cutting-edge and queer-led magazine BRICKS, is undeniably one of the pioneers and real changemakers questioning the archetypal and often toxic structures that have been normalised in the creative world. BRICKS, besides providing a space for young, emerging talents in the print publication, is also acting as an online platform for people keen on learning how to navigate their career in the fashion community.
We decided to talk to Tori on how she feels in a role of a “creative catalyst” and how she manages to run a magazine on her own rules.
Julia Czub: How did BRICKS come to life?
Tori West: I was studying fashion communication at Uni and one of our modules focused on creating a magazine, but where you had to do your own styling, your own writing, your own photography, which is cool, but I also felt like it was unrealistic. A magazine is supposed to be composed of loads of different voices and it should be a massive collaboration. So I listened to the brief and I did the magazine the way they wanted to, but on a side I started BRICKS. At first it was a student magazine, a collaboration between different Unis, but then when I showcased it at Graduate Fashion Week and people were stopping me being like I didn’t know this was a student magazine, I was like, oh, that’s really interesting, so I can do it.
Julia Czub: Have you ever had any moments of doubt?
Tori West: All the time. I’m not on salary at BRICKS and I’ve never had money to waste, so I can’t afford to make mistakes. Additionally in an industry that’s so elitist, everyone has an impostor syndrome. For me, it’s mainly that people still put me in the same bracket as Dazed or The Face. And they’re way above me. They have years and years of heritage and we’re so new that we couldn’t possibly be put in that bracket – but we’re expected to be on the same level.
Julia Czub: What helped you deal with that anxiety?
Tori West: The shift for me this year was starting our TikTok – because people are finally understanding how we work. My managing editor, who was back then my assistant, was saying that when I posted the TikTok about me being a cleaner, while working on BRICKS people were telling her that that’s so cool that your boss is like that. I just assumed she was just a rich bitch. Since we started doing TikTok I started feeling less anxious, because it shows our story, our narrative, our background. Now, I feel not that pressured to always be like “sure, we can afford to do this”, when we can’t. We’re all from marginalised backgrounds, we don’t have advertisements, we’re not a corporate body. We’re currently almost acting as a non-profit.
@bricksmagazine Thanks for all your support so far tiktok! 😍🥹 #smallbusiness #magazine #bricksmagazine #womenownedbusiness ♬ GOOD VIBES - Ellen Once Again
Julia Czub: To survive, magazines have to collaborate with big brands. How do you come about working with them?
Tori West: If we’re really fucked and we need the money, we work with brands. But we’re extremely serious about our ethos at BRICKS and the key is an honest and authentic form of communication. We always push brands to let us at least photograph the products on people that we cast or use their product in a story that fits our community. It’s a massive thing for me to not just shove shit on the website. I want the content to be created especially for our audience. That’s why I get really upset, when I see a competitor, a magazine run by a straight white man, as most of them are, get a Pride campaign that we were pitched and didn’t get, even though we’re queer led. That hurts me deep to my core.
Julia Czub: I remember you sharing that story about the Pride campaign on your social media…
Tori West: And it’s the same with other issues. I’ve been discussing a lot recently how only 12% of creative workforce are from a working-class background and yet now a lot of platforms owned by rich men are writing about the class divide in the fashion industry. It just seems disingenuous. I want those stories on big platforms, but I wish we analysed more if this is a right place to be putting them out if it’s a paid content.
Julia Czub: This form of educating on the reality and struggles of working in the creative industry that you just mentioned seems like an exceptionally significant element of BRICKS’ online presence.
Tori West: It is. I’ve always been really passionate about alternative education, but we didn’t really have anywhere where that was really pushed within BRICKS. Then, we started our members’ platform with information and news from the industry and a podcast that helps with navigating a creative career. I fucking wish I had that going on, when I was starting out.

Julia Czub: There’s this presumption that the whole creative industry is a safe space where queer people can thrive. Do you agree with that?
Tori West: I’ve made my own little safe bubble within the industry, because I’ve removed myself from a toxic environment, so my answer can’t be a general consensus. One thing I can say is that queer, working class and black creatives are the leading changemakers and trailblazers of the creative industry and always have been.
Julia Czub: Do you have a special recipe for a perfect issue?
Tori West: There’s only so many bits that you can fit in an issue. And I always feel even when we finish it that we could have done more. However, learning is the key. We’re not just putting filler content in. Everything has to be purposeful. One of the things that I’m passionate about is I don’t want to work on something unless it will teach me something. For instance, when I did the Body issue, I was feeling self-conscious and not feeling too100% in my body and the process of making it really helped me.
Julia Czub: And is there any cover that is especially important for you?
Tori West: The one I absolutely freaked out about and just didn’t think would happen was Phoebe Bridgers.
Julia Czub: The likelihood of developing a mental health issue is three times greater in the creative industry. Why do you think that is?
Tori West: I think there’s so many factors as to why this is such a big issue. I think one of them is, of course, the elitism and classism in the industry, but it’s also the matter of pay. No one should ever have to choose between financial stability and their mental health or safety. But often the fashion industry will make you try to sacrifice both and sometimes at the same time. And this form of hustle culture is so normalized. It’s like, Oh, that’s the way it is. And I don’t think that’s true. Creative industry is worth a $1,000,000,000 in the UK.
Julia Czub: Where do you see BRICKS in ten years?
Tori West: It’s such a big question. I’m not sure, because if someone told me ten years ago I’d be doing this now, I wouldn’t believe it. I think for me, I would like be in a position where you have money and you can employ people that you want. I want financial freedom, in order to distribute our wealth correctly and help young, marginalized creatives develop.
I don’t know whether that answers the question. And I’d also like to work with Lady Gaga.
Julia Czub: Wealth distribution and Lady Gaga sound good.
Tori West: Yeah, that would be really nice or like Taylor Swift.