Shine bright like a diamond baby
Zainspirowani zmieniającym się podejściem młodych ludzi do makeup’u postanowiliśmy razem z marką Inglot poznać osoby, które na co dzień używają trendów promowanych przez generację Zet i reprezentują to pokolenie w tkance miejskiej. Zobaczcie kogo udało nam się zaczepić.
Przemierzamy warszawską Ochotę licząc na znalezienie osoby, która postawiła w swoim look’u na mocno wybłyszczoną skórę – trend, który sprzeciwia się wbitej w świadomość społeczeństwa wypudrowanej rzeczywistości. Michała glow widać już z daleka, więc śmiało podchodzimy.



Hejka Michał, czym się zajmujesz?
Heej! Na co dzień zajmuje się kreowaniem burzy na głowie (śmiech)
Co najbardziej kochasz w tworzeniu fryzur?
Najbardziej kocham w tworzeniu fryzur to, że jest to dosyć niepokorna materia i każdy przypadek to nowe wyzwanie. Kolejna sprawa to to, że trafiają do mnie ciekawe osoby i zawsze jest ta niesamowita wymiana energii.
Sesje, eventy, ciągła praca – chyba prowadzisz życie w biegu. Jakie masz tipy na self-care?
Tak, to prawda, w moim życiu dosyć dużo się dzieje i bywa intensywnie. Myślę, że jeśli chodzi o self-care to na pewno pomaga mi to, że staram się zachować dobrą dietę, oczywiście zdarza mi się jeść niezdrowo, ale jak to w życiu najważniejszy jest balans. Dbam o suplementy i przede wszystkim o wyciszenie. W mojej pracy jest mnóstwo bodźców, więc po powrocie do domu staram się nie dokładać kolejnych. Puszczam spokojną muzykę, przygaszam światło i odpalam kadzidełka.

Prowadząc taki intensywny, ale glamorous lifestyle, na pewno masz jakieś priorytety makeupowe, jakie?
Jeśli chodzi o moje priorytety makeupowe to bardzo ważna jest dla mnie skóra i osiągniecie efektu glow skin, bo to jest punkt wyjścia do reszty. Moja generacja nie boi się świecić i błyszcząca skóra to pożądany efekt.
Jaką rolę gra makijaż w Twoim życiu?
Makijaż w moim życiu ma sprawić, że wyglądam świeżo, zdrowo i nie na zmęczonego (śmiech)
Gdzie obserwujesz najnowsze trendy makijażowe?
Jeśli chodzi o trendy makijażowe to chyba największym źródłem inspiracji jest praca na planach zdjęciowych z najlepszymi makijażystami w branży. Zawsze dowiaduje się nowinek kosmetycznych, ciekawostek i tipów. Lubię obserwować, jak wydobywa się z modeli, modelek i osób bohaterskich ich naturalne piękno.
Jeśli chcecie błyszczeć, jak Michał pamiętajcie o użyciu rozświetlającej bazy pod makijaż Moonlight oraz rozświetlacza w sztyfcie Starlight, które zapewnią Wam naturalny efekt glow skin.
MUA: Kornel Kowalski