Warto też przypomnieć, że jeszcze w lutym tego roku, Andrzej Duda zapowiadał, że rozważy wprowadzenie związków partnerskich, a jego stosunek do mniejszości seksualnych wydawał się zupełnie inny.
Przez kilkoma dniami, ubiegający się o reelekcję w najbliższych wyborach Prezydent Andrzej Duda podpisał Kartę Rodziny. Dokument jest przedłużeniem rządowych programów socjalnych kierowanych właśnie do rodzin. Najważniejsze jego punkty dotyczą jednak stosunku państwa do osób LGBTQ+. Po raz kolejny pojawia się w dyskursie publicznym stwierdzenie, że małżeństwo to, wedle Konstytucji RP, jedynie związek mężczyzny i kobiety – jak zawsze przypominamy, że przytaczany artykuł mówi o tym, że „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej” (interpretacja tego zapisu jest więc niejednoznaczna – „ochrona” nie odrzuca bowiem innych rozwiązań).
Najbardziej rażący jest jednak fragment mówiący o „zakazie propagowania ideologii LGBT w instytucjach publicznych”. O tyle bezużyteczny i szkodliwy, że „ideologia LGBT” nie istnieje – istnieją jedynie osoby LGBTQ+, które są żyjącymi ludźmi stygmatyzowanymi ze względu na swoją orientację seksualną lub tożsamość płciową.
Desperackie ruchy urzędującego Prezydenta zostały dostrzeżone na świecie. Pisały o nich m.in. New York Times, Bloomberg czy Reuters. – Prezydent Duda w środę zapewnił, że zakaże nauczania o społeczności LGBT w polskich szkołach. To ukłon w stronę jego konserwatywnych wyborców w obliczu coraz bardziej wyrównanych sondaży wyborczych – pisze Reuters. Z kolei Bloomberg opisuje sprawę następująco: – Wracając do taktyk stosowanych przez nacjonalistyczną, rządzącą partię Prawa i Sprawiedliwości by przyciągnąć wyborców w zagorzale katolickim europejskim państwie, Prezydent Duda podpisał deklarację dotyczącą wartości rodzinnych.
Cytowane są także słowa Dudy o tym, że LGBT to obca ideologia, na którą nie ma miejsca w naszym kraju. Wszystkie wymienione media piszą o tym, że taktyka ta jest spowodowana coraz mniej korzystnymi dla urzędującego prezydenta sondażami i ma pomóc utrzymać Zjednoczonej Prawicy władzę.
Warto też przypomnieć, że jeszcze w lutym w wywiadzie dla Wprost, Andrzej Duda uśmiechał się do bardziej liberalnych wyborców i mówił, że rozważałby podpisanie ustawy o związkach partnerskich w zależności od jej zapisów. Mówił też o swoim stosunku do mniejszości seksualnych: – Zapewniam, że w Pałacu Prezydenckim jestem często odwiedzany przez osoby, które mają inną orientację seksualną niż moja. Nie stanowi to dla mnie najmniejszego problemu, nie wpływa w żaden sposób na mój stosunek do kogokolwiek. Kiedyś znajoma w luźnej rozmowie powiedziała o moich sąsiadach: „patrz, jacy sympatyczni faceci, widać, że fajna z nich para”. Zgodnie z prawdą odpowiedziałem: „Wiesz, w ogóle nie zwróciłem na to uwagi. Dla mnie to po prostu mili ludzie, jestem przekonany, że gdyby coś mi się stało, to by mi pomogli. Zresztą, jakby oni mnie o coś poprosili, z przyjemnością też bym ich wysłuchał”.
Prosimy w takim razie o wysłuchanie miłych ludzi, którzy chcą normalnie żyć w Polsce i nie być obiektem codziennych ataków ze strony rządzących oraz kontrolowanych i wspieranych przez nich mediów.