„Pracy nad zdjęciami towarzyszył mi majowy klimat matur, który przypomniał mi wiersz Bolesława Leśmian „Topielec”, w którym wędrowiec rozpływa się w zieleni ileży oto martwy w stu wiosen bezdeni'”.

Na ekranach kin, telewizorów czy komputerów oglądamy głównie wizje ludzkości, w której nasi potomkowie są otoczeni dystopijnymi, szklanymi krajobrazami lub pustynną nicością. We wspólnym działaniom przeciwko katastrofie klimatycznej potrzebujemy także pokrzepiających, proekologicznych wizji zwycięstwa.

W ramach oddechu można więc poświęcić czas na sesję zdjęciową Kacpra Szaleckiego. Artysta wizualny i, jak sam o sobie pisze – współtwórca upadłego kolektywu Dom Mody Limanka, przedstawia świat, w którym ludzie są tylko figuratywnie, w formie nieożywionych sylwetek, które w otoczeniu natury eksponują stylizacje marki Levi‘s, która sama działa aktywnie na rzecz zrównoważonego rozwoju i proekologicznej świadomości. Ciemnozielone sztuczne tworzywo (a konkretnie PVC) wedle koncepcji fotografa ma zastosowanie głównie estetyczne. We własnym oku i umyśle można mu jednak też przypisać szereg interpretacji (np. jako zastępnika najbardziej nieekologicznego stworzenia pod słońcem – człowieka). Warto nadmienić, że samo zostało pozyskane w drodze recyklingu – wcześniej taśmy były bowiem wykorzystane w pracy duetu Matosek/Niezgoda na wystawie Zjednoczona Pangea w Muzeum Sztuki w Łodzi.

Same fotografie mogą uchodzić za spontaniczne. Wymagały jednak sporo pracy. – Zaczynałem od rysunków tuszem i jakichś próbek z układaniem własnych ubrań. Potem przygotowałem wypełnienia ubrań w kształcie torsów, rąk i nóg ze starych poduszek. Dużo też spacerowałem szukając odpowiednich miejsc na zdjęcia. Cały ten proces zajął mniej więcej tydzień. Natomiast same zdjęcia poszły dość sprawnie, na pewno pomogła w tym wspaniała pogoda i eksplozja wiosennej roślinności – mówi procesie powstawania Kacper Szalecki.

Artysta ma równie dużo do powiedzenia o proekologicznych strategiach, swoich i nie tylko: – W kwestii ekologii w modzie miesza się co najmniej kilka planów. Osobiście staram się kupować jak najmniej, najlepiej używane lub od mitycznych młodych polskich projektatnów_ek. Często też dostaję ubrania od znajomych. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że kupowanie – to, na co możemy lub nie możemy sobie pozwolić, a także oczekiwania względem stroju i jego kontrola są uwikłane klasowo i zawodowo. Moja perspektywa w tym jawi się jako ogromny przywilej, w którym z wyboru, a nie ekonomicznej konieczności mogę nosić ubrania z lumpeksu. Wkurza mnie przerzucanie odpowiedzialności ekologicznej na konsumentów_ki – to odpowiedzialność wielkich koncernów odzieżowych, które muszą zapewnić swoim pracownikom_czkom godne płace, bezpieczne warunki pracy i ograniczyć szkodliwość swojej produkcji – mówi.

Patrząc na omawiane zdjęcia można zacząć się zastanawiać nad opozycją kultury (reprezentowanej przez człowieka) oraz natury. Sam artysta ma jednak na temat nieco inne zdanie: – Nie postrzegam kultury i natury jako opozycyjnych sił. Bliżej mi do współczesnych koncepcji postrzegania rzeczywistości jako sieci ludzkich i nie-ludzkich bytów połączonych skomplikowanymi relacjami – oraz dodaje: – Natomiast pracy nad zdjęciami towarzyszył mi majowy klimat matur, który przypomniał mi wiersz Bolesława Leśmian „Topielec”, w którym wędrowiec rozpływa się w zieleni i „leży oto martwy w stu wiosen bezdeni”.

Jak z kolei wyglądają działania marki Levi‘s ukierunkowane na ochronę środowiska i zatrzymanie zmian klimatycznych? – Zrównoważony rozwój i odpowiedzialna konsumpcja są dla nas priorytetem w procesie tworzenia kolekcji. Wszędzie, gdzie możemy wdrażamy proekologiczne innowacje, chociażby w zakresie materiałów i procesów, takich tak pozyskiwanie bawełny konopnej czy programów odnawiania odzieży Levi‘s SecondHand i Levi‘s Authorized Vintage. W ciągu ostatnich 10 lat, od kiedy Levi‘s stosuje technikę Water<Less zaoszczędzono ponad 3,5 mld litrów wody. Chcemy, aby ludzie mogli kupować to, co kochają i cieszyć się tym, jak najdłużej – mówiła w komunikacie zapowiadającym wiosenno-letnią kolekcję marki na ten rok Karyn Hillman – Chief Product Officer w Levi Strauss & Co.

Częścią tych działań jest także użycie bawełny organicznej oraz bawełny konopnej w produkcji ubrań. Ta pierwsza pochodzi z ekologicznych upraw, w których dba się o stałą żyzność i do minimum redukuje użycie pestycydów. Ta druga charakteryzuje się zmniejszonym zużyciem wody przy uprawach – to z kolei część wspomnianej przez Hillman polityki Water<Less. Świadomość dotycząca powstawania produktów to jedno, Levi‘s promuje podejście conciouss także w ich nabywania i użytkowania – zarówno korzystając z tkanin z odzysku jak i nawołując, wedle maksymy Buy Better, do zaopatrywania się w ubrania, które wystarczą nam na długie lata.

WIĘCEJ