Muzea, galerie sztuki, hotele, biblioteki, centra handlowe i inne punkty mają wznowić działalność po weekendzie majowym. Czy to jednoznacznie dobra wiadomość?

Dziś rano miała miejsce konferencja Premiera Mateusza Morawieckiego oraz Ministra Zdrowia Łukasza Szumowskiego. Przedstawiciele rządu, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, opowiadali o planach rozmrażania gospodarki wedle czteroetapowego programu, który wcześniej sami przedstawili. W praktyce oznacza to otwieranie poszczególnych instytucji oraz punktów usługowych, które w konsekwencji mają rozruszać przepływ środków oraz możliwości pracy i zarobku.

Po majówce czeka nas luzowanie wybranych obostrzeń. Od poniedziałku 4 maja z odpowiednimi rygorami zaczną funkcjonować hotele i miejsca noclegowe. Rządzący podkreślali, że taki termin jest spowodowany chęcią ograniczenia ryzyka związanego z weekendem majowym. Tego samego dnia otwarte będą mogły być także muzea, galerie sztuki czy biblioteki – także przy zastosowaniu odpowiednich środków ostrożności. Do życia wrócą także centra handlowe z ograniczeniem do jednej osoby na 15 metrów kwadratowych. Zamknięte będą nadal restauracje, punkty gastronomiczne, kina i sektory rekreacyjne, w których mogłoby się zbierać więcej osób. Dwa dni później, 6 maja, ponownie otwarte zostaną żłobki i przedszkola.

W pewnym sensie więc możemy liczyć na stopniowy powrót do trudnej do zdefiniowania normalności. Premier Morawiecki i Minister Szumowski twierdzą bowiem, że walka z COVID-19 idzie w Polsce sprawnie. Eksperci są jednak zdania, że przyrost jest nadal na tyle duży, że ciężko mówić o zahamowaniu wzrostu zachorowań i zmianie sytuacji. Trzeba też przypomnieć, że rządzący robią wszystko by w maju przeprowadzić wybory prezydenckie. Premier na tej samej konferencji nie wykluczał przesunięcia ich o tydzień lub dwa (z 10 maja na 17 lub 23). Cały czas utrzymuje, że jest to obowiązek zapisany w Konstytucji RP.

Dalsze etapy rozmrażania polskiej gospodarki przewidują m.in. otwarcie lokali gastronomicznych, punktów z usługami fryzjerskimi i kosmetycznymi oraz siłowni i klubów fitness. Nadal nie wiadomo kiedy możemy liczyć na powrót koncertów oraz imprez. Takie przewidywania nie zostały ujęte w czteroetapowym planie.

My jednak chcemy o tym rozmawiać. Dlatego urządzamy Debatę w Koronie, w trakcie której ludzie ze środowiska kulturalno-eventowego opowiedzą o swoich perspektywach oraz przewidywaniach. Czy polska branża muzyczna skurczy się w następstwie obecnej sytuacji? Czy czeka nas zwrot ku lokalności i właśnie tam będziemy szukać wartości i rozrywki? Odpowiedzi będziemy szukać w poniedziałek 4 maja o 12:00. Transmisja będzie dostępna na naszym profilu facebookowym, a wszelkie informacje na jej temat znajdziecie klikając w ten tekst.

WIĘCEJ