Joanna Senyszyn napisała, że Prezydent Warszawy „swoimi decyzjami zawodzi osoby LGBTQ+, które pokładały nadzieję, że Warszawa będzie miastem dla nich przyjaznych”.
W ostatnich dniach w internecie coraz głośniej zaczęło się robić o sprawie 5-letniego Victora. Chłopiec urodził się za granicą, a w akcie urodzenia wpisane ma dwie mamy. Jedna z kobiet jest Polką i w związku z tym chłopcu naturalnie należałoby się polskie obywatelskie. Rodzina od czterech lat miota się jednak w labiryncie przepisów, a krajowi urzędnicy nie chcą wydać dziecku żadnych dokumentów – formalnie Victor więc nie istnieje w naszym kraju.
Matki odwoływały się od decyzji odmownych do kolejnych organów. Przełom przyniosła w końcu końcówka zeszłego roku. Wtedy do gry wkroczył Naczelny Sąd Administracyjny, który, jak podaje Kampania Przeciwko Homofobii, „wydał uchwałę, w której stwierdził, że organy administracji publicznej, czyli np. urząd miasta, powinny nadać Victorowi – i innym dzieciom znajdującym się w podobnej sytuacji – numer PESEL i wydać dokument tożsamości w oparciu o zagraniczny akt urodzenia”. Sprawa wydawała się więc rozstrzygnięta. Mimo tego, Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w marcu tego roku odmówił wydania dowodu osobistego (a co za tym idzie, numeru PESEL). Sprawa trafi teraz na biurko Wojewody Mazowieckiego, Konstantego Radziwiłła, przedstawiciela PiS oraz Ministra Zdrowia w rządzie Beaty Szydło. Można więc się domyślić jaka będzie jego decyzja.
Cierpkich słów Prezydentowi Warszawy nie szczędzą przedstawiciele środowisk LGBTQ+ oraz ich sprzymierzeńcy. Dziś Kampania Przeciwko Homofobii opublikowała treść listu otwartego, który do Trzaskowskiego wysłała posłanka Lewicy Joanna Senyszyn. Zarzuca mu m.in. „skazanie małoletniego Victora i jego matki na kolejne miesiące lub lata niepotrzebnej batalii prawnej o życie na równych prawach z innymi dziećmi”. Rozlicza go także z obietnic wyborczych, w których utrzymywał, że będzie aktywnie wspomagał mniejszości seksualne i zapowiedział wybudowanie m.in. centrum-kulturowo społecznościowego oraz hostelu interwencyjnego. Pisze także, że Trzaskowski „swoimi decyzjami zawodzi osoby LGBTQ+, które pokładały nadzieję, że Warszawa będzie miastem dla nich przyjaznych”.
Pełną treść listu znajdziecie tutaj: