Gra z gatunku sim wyszła zaledwie kilkanaście dni temu, a epidemia COVID-19 spowodowała, że stała się dla wielu alternatywą dla realnego świata.
W Washington Post ukazała się ostatnio historia Sharmin Ashy i Nazmula Ahmeda. Para 28-latkach miała 12 kwietnia wziąć długo oczekiwany ślub. Ceremonia została jednak bezterminowo odwołana z powodu epidemii koronawirusa – nie było bowiem mowy by impreza na 150 osób mogła się odbyć w sposób zgodny z wytycznymi odnośnie zgromadzeń oraz polityki social distancing.
Asha i Ahmed pocieszenia szukali w świecie wirtualnym. Oboje zaczęli grać w, absolutny hit ostatnich dni, Animal Crossing: New Horizons, zbierali surowce, customizowali swoje awatary i urządzali mieszkania. Po kilku dniach Sharmin została zaproszona przez Nazmula na jego wyspę. Tam czekała na nią specjalnie wyznaczona ścieżka, na końcu której, w formie swoich wirtualnych odpowiedników, zebrali się ich wspólni znajomi by celebrować ich ślub. Para powiedziała sobie sakramentalne „tak”. Jak podkreślają w materiale dla Washington Post, mają całkowitą świadomość tego, że to jedynie symboliczny gest. Stał się jednak wartościową alternatywą dla ceremonii, która musiała zostać odwołana.
Animal Crossing: New Horizons to prawdziwy fenomen. Gra wyszła na świecie 20 marca, co nałożyło się w wielu krajach na odwołanie zajęć w szkołach oraz zaostrzenie zasad kwarantanny. W efekcie w samej Japonii w pierwszym tygodniu sprzedały się co najmniej 2 miliony egzemplarzy gry (jej poprzednia odsłona, New Leaf, jak dotąd rozeszła się w nakładzie 12 milionów na całym globie). Tytuł jest też współwinny temu, że bardzo trudno w tej chwili dostać samą konsolę. Egzemplarze Nintendo Switch z pierwszej ręki sprzedają się jak świeże bułeczki. Jak donosi Bloomberg, Nintendo nie nadąża za produkcją i dystrybucją kolejnych egzemplarzy z powodu restrykcji spowodowanych przez epidemię (fabryki znajdują się bowiem w regionie Chin mocno dotkniętym chorobą).
Szczęściem w nieszczęściu w całej tej sytuacji jest właśnie popularność najnowszej odsłony Animal Crossing. Gra, oprócz bycia źródłem setek memów, stała się także środowiskiem dla wielu kreatywnych działań, takich jak właśnie wspomniany ślub (który według Washington Post jest tylko jednym z wielu przykładów tego typu ceremonii). Wcześniej pisaliśmy też, że w AC bez konsekwencji można też ubierać swoje postaci w ubrania tradycyjnie zarezerwowane dla płci przeciwnej.