Klasyk artystycznego horroru nie odbił się zbytnim echem w czasach premiery. Ale zebrał przez 4 dekady ogromne grono zwolenników.
Opętanie Andrzeja Żuławskiego to film unikalny. Napisany w czasie bolesnego rozwodu filmowca w Małgorzatą Braunek, dramat oraz horror psychologiczny pokazuje rozstanie dwójki ludzi w sposób nieukazany nigdzie wcześniej za pośrednictwem filmowego medium. Nakręcone w zachodnim Berlinie dzieło w roku premiery, 1981, nie cieszyło się zbytnim zainteresowaniem. Było wprawdzie nominowane do Złotej Palmy w Cannes, a grająca główną rolę Isabelle Adjani zdobyła na tej samej imprezie statuetkę dla najlepszej aktorki, ale nie przełożyło się to na komercyjny sukces.
Opętanie z każdą mijającą dekadą coraz częściej pojawiało się na listach przeoczonych arcydzieł, a sam Żuławski stawał się coraz bardziej doceniony. Dlatego tak cieszy, że po 40 latach od premiery film doczekał się cyfrowego odświeżenia i już niedługo będzie można go obejrzeć w jakości 4K. Za ten remaster odpowiada studio Metrograph, które najpierw, od 1 października, będzie pokazywało w Stanach dzieło w swoim kinie oraz na jego platformie cyfrowej. Dwa tygodnie później, 15 października, Opętanie trafi z kolei do szerokiej dystrybucji. Nie wiadomo kiedy film w tej odsłonie dotrze do Polski. Możemy się jednak spodziewać, że znajdą się chętni do pokazania tego zaginionego klasyka.
Poniżej znajdziecie krótki zwiastun Opętania w wersji 4K: