Lesbijski romans w kuluarach Watykanu.

W wieku 83 lat Paul Verhoeven udowadnia, że nie stracił swojej zdolności do wzbudzania kontrowersji. Przy okazji nowojorskiej premiery Benedetty odbyły się pikiety zorganizowane przez katolickich protestujących, a wcześniej film znalazł się pod ostrzałem za użycie figurki Matki Boskiej jako zabawki erotycznej.

Reżyser Nagiego instynktu odpowiedział na krytykę pod adresem najnowszego filmu: Chyba zapominamy, że ludzie zdejmują ubrania, gdy uprawiają seks, więc jestem zdumiony tym, że ludzie zamykają oczy na rzeczywistość. Nie rozumiem, jak można nazwać bluźnierstwem coś, co się naprawdę wydarzyło. Nie zmienimy historii, a film oparty jest na wydarzeniach z XVII wieku.

Benedetta trafi do polskich kin w styczniu 2022, a najnowszy zwiastun jest tak pikantny, jak można byłoby się spodziewać.

Przy okazji Benedetty warto wspomnieć o jednym z podnurtów kina eksploatacji, czyli nunsploitation, które swój peak przeżyło w Europie i Japonii w latach 70. Niskobudżetowe produkcje ujawniły publiczną fascynację historiami odizolowanych grup kobiet, które zwracają się ku perwersji seksualnej. Nieliczne filmy poruszały kwestie feministyczne, jednak większość opierała się na podglądactwie, masochizmie i fetyszyzowaniu lesbijek – graniu na fantazji o porządnej dziewczynie, która zboczyła w złym kierunku. Zdeprawowane zakonnice oddawały cześć szatanowi, puszczały im wodze fantazji seksualnej, a krzyż służył częściej masturbacji niż modlitwie. Najwięcej filmów z gatunku nunsploitation powstało w krajach, w których religia chrześcijańska odcisnęła piętno na kulturze i obyczajowości, jak na przykład w Meksyku czy we Włoszech. W czołówce polskich filmów gatunkowych Matka Joanna od Aniołów 1960 Jerzego Kawalerowicza z 1960 roku i Za murami klasztoru Waleriana Borowczyka z 1978 roku.

WIĘCEJ