ми з тобою
W czwartek (24 lutego) nad ranem Rosja zaatakowała Ukrainę, w całym kraju słychać eksplozje, został ogłoszony stan wojenny. W ostatnich tygodniach ukraińska społeczność LGBT+ głośno mówiła o swoich obawach o przyszłość w przypadku rosyjskiej inwazji. Kyiv Pride, jedna z największych w kraju grup działających na rzecz praw osób LGBT+ otwarcie skomentowała sytuację w poście na Twitterze:
Pozostajemy silni i nie boimy się. Putin połamie sobie wszystkie zęby, próbując nas ugryźć. Przeszłość, do której chce nas wciągnąć, pozostawiliśmy daleko za sobą. Jesteśmy krajem, który wybrał prawa człowieka, wartości humanitarne, życia i osobowości. Putin żyje w przeszłości i tam jest jego miejsce.
Do wszystkich, którzy nas wspierają na całym świecie: Wzywajcie wasze rządy do podejmowania działań przeciwko wojnie w Ukrainie! Musimy ją powstrzymać teraz, musimy pokazać, jak potężni jesteśmy wszyscy razem, a wtedy Putin nie będzie miał żadnych szans!
Nigdy się nie poddamy, zwycięstwo będzie nasze. Zachowajcie spokój, wygramy razem!
To all our supporters in the world: Call on your governments to stand up and to take action against the war in Ukraine! We need to stop it now, we need to show how powerful we are all together, and Putin will stand no chance!
— KyivPride (@KyivPride) February 24, 2022
Queer Ukrainian Activists, organizacja udzielająca pomocy i wsparcia Ukraińcom LGBT+ mieszkającym w Stanach Zjednoczonych, potępiła inwazję Rosji na Ukrainę i od razu ogłosiła plany protestów w Nowym Jorku. Wezwali również grupy wspierające LGBT+ w Stanach Zjednoczonych i Europie, aby szerzyły świadomość zagrożenia, jakie rosyjska inwazja stanowi dla osób queerowych przebywających w Ukrainie.
Po raz kolejny Putin i Rosja postanowili pozbawić Ukrainę suwerenności i przejąć własność narodu ukraińskiego – powiedział Bogdon Globa, współzałożyciel QUA. – Tysiące naszych braci i sióstr jest atakowanych; Ukraina, jako jedyna prawdziwie demokratyczna była republika w regionie, jest zagrożona. Jeśli nadal wierzymy w wolność i demokrację, musimy solidaryzować się ze społeczeństwem ukraińskim w tym trudnym i mrocznym momencie historii Ukrainy.
W Rosji osoby LGBTQ+ są prześladowane. Jeśli Rosja będzie okupowała całą Ukrainę lub nawet dużą część kraju, nie będziemy mogli spokojnie żyć i walczyć o nasze prawa, tak jak jesteśmy w stanie to zrobić teraz – mówi 18-letnia Yuliya z Charkowa w wywiadzie dla CBS News. Następnie wyjaśnia, że chce wykorzystać swoje prawnicze wykształcenie, które właśnie zdobywa do walki o prawa LGBTQ+ w rodzimym kraju. Dodała też, iż mimo zostaje jeszcze wiele do zrobienia w kwestii naszych praw i wolności, to i tak jest o wiele bezpieczniej niż w Rosji.
Ukraina to kraj europejski. Od 10 lat organizujemy tu parady równości, a jak wiadomo, w Rosji sytuacja jest odwrotna – mówi Edward Reese z Kyiv Pride. – Jesteśmy na kompletnie innej drodze… Widzimy zmiany w myśleniu ludzi o prawach człowieka, LGBT+, feminizmie i tak dalej… Nie chcemy i nie będziemy mieć nic wspólnego z Rosją – dodaje.
Boimy się, to naturalne, ale nie wpadamy w panikę. Przekazujemy darowizny dla wojska. Wiem, że podobnie jak wczoraj fundusz wsparcia armii ukraińskiej osiągnął najwięcej darowizn w całej swojej historii. Kyiv Pride również wzywa do przekazywania darowizn i wiem, że osoby LGBT+ to robią. Sam przekazałem pieniądze na bataliony medyczne – powiedział rzecznik Kyiv Pride.
Więcej o tym, co możemy zrobić dla Ukrainy tu i teraz, dowiesz się tutaj.