27 listoapda w słynnej Alei Pazurów na bazarze Asian Town przy Bakalarskiej otwiera się wystawa „Pazur / Claw / Cái Vuốt / Kіготь / / 爪 / Klou/ճանկ”.
Warszawskie Asian Town, sierota po transformacji i Jarmarku Europa to obecnie jedno z najbardziej wielokulturowych miejsc na mapie stolicy. Pomiędzy straganami, barami i salonami manikiuru, w chaotycznym wizualnie i etnicznie świecie odbędzie się wystawa sztuki współczesnej na paznokciach. Biorą w niej udział współcześni artyści i artystki, których sztuka eksploruje złożoną tożsamość takich systemów jak naród, miasto czy internet. #nailart nabiera nowego znaczenia. 27 listopada o godzinie 14.00 rozpocznie się oprowadzanie kuratorskie Aleksandry Wasilkowskiej – architektki, której działania sytuują się między architekturą, urbanistyką, sztuką i nauką. Następnie w Alei Pazurów lokalni wietnamscy manikiurzyści i manikiurzystki będą przenosić prace artystek i artystów na pazy wszystkich osób zainteresowanych. Wystawa na bazarze wykorzystuje masowy charakter nailart’u do codziennej redystrybucji sztuki poza ramami instytucjonalnymi.

Kolejną osobą zaangażowaną w projekt jest Janek Simon, artysta konceptualny, którego prace odwołują się do tematu uniwersalizmu w czasach polityki tożsamości. Tworzy w oparciu o teorie naukowe i modele analityczne stosowane w geografii i ekonomii z użyciem sztucznej inteligencji.
Targowisko Bakalarska jest dla mnie przede wszystkim dowodem na to, jak harmonijnie mogą funkcjonować organizmy złożone z bardzo różnych, często zupełnie nie przystających do siebie części. Dzieci rodziców o różnych kolorach skóry, pochodzących z kilkudziesięciu krajów świata, bawią się razem rozmawiając po polsku. Bakalarska jest też dowodem na to, jak wykluczająca i przemocowa jest próba zdefiniowania Polaków w esencjalistycznych kategoriach – „Polacy są jacyś.” – biali, heteroseksualni, katoliccy, itd., itp. Ta obserwacja jest punktem wyjścia dla przygotowanego przeze mnie projektu paznokci. W pracy „Syntetyczni Polacy” użyłem sieci neuronowych typu GAN do wygenerowania portretów idealnych obywateli naszego kraju, które trafią na paznokcie. Efekty działania algorytmu nie są do końca doskonałe.
