Ej Mati, odpalaj komputer, bo mamy tu coś super. Serio.
Skoki narciarskie, robienie trzody w samolocie tanich linii, martyrologia i picie wódki w parku – to nasze sporty narodowe. Przynajmniej do niedawna. Bo Polki i Polacy są całkiem niezłymi memiarzami. W apokaliptycznych i pokracznych czasach naszym „Wind of Change” są właśnie śmieszne obrazki oraz boleśnie prawdziwe przekazy. W cyklu Memy z Polski przyjrzymy się tym, którzy najciekawiej wojują fontem Impact, statusami na FB, formatem demotywatorów czy post-meta-post-internetowymi konceptami.
Eksplorację tego, opierającego się na grzbietach czterech kotów przemierzających wszechświat na syntezatorach, świata zaczynamy od rozmowy z MVP tego roku – adminem Kangurek Kao Pej, który skorzystał z podobizny tej ikony początków cyfrowego wieku dla wszystkich millenialsów oraz zoomerów i zrekonstruował horyzont myślowy, który opiera się na nostalgii i sentymencie, ale jest też na post-post-post-internetowym paradygmacie, który wsiąkł w głowy wielu główek narodzonych w potransformacyjnej Polsce. Nasz rozmówca nie dorabia do swojej twórczości tej ideologii. My z pełną świadomością tych słów, zrobiliśmy to za niego. Ale czas na stricte kuratorski spacer po świecie Kangurka Kao.
Kangurek Kao Pej możecie zaobserwować na Facebooku lub Instagramie.




Jak zrodził się pomysł na Kangurek Kao Pej?
Zawsze lubiłem stare gierki, bo jak byłem mały to nigdy nie byłem w stanie ich przejść ani tak naprawdę zrozumieć o co w nich chodzi i jak teraz jestem dorosły to bardzo fajnie patrzy się na te rzeczy, które zapamiętałem. Przypomniało mi się o kangurku stosunkowo niedawno, bo jakoś w listopadzie 2019 chyba i zacząłem przez to przynosić laptopa na zajęcia na studia i zamiast uważać to grałem w jedynkę. Potem urodził się z tego taki trochę żart, że to jest moja ulubiona gra i jestem jej największym fanem. Szukałem wtedy różnych obrazków czy memów z Kangurka i nie mogłem za bardzo niczego znaleźć więc stwierdziłem, że może zacznę coś takiego robić sam. Nie umiem rysować ani malować ani śpiewać ani pisać ani w sumie to nic kreatywnego za bardzo nie umiem, a często czułem potrzebę kreatywnie się spełniać. Od gimnazjum robiłem głupie obrazki o swoich znajomych tak dla prywatnego grona, więc można powiedzieć, że miałem jakieś „doświadczenie”. Chociaż na początku konwencja była inna niż aktualnie bo chciałem robić typowy shitpost dla węższego grona odbiorców – memy typowo idiotyczne, nieczytelne, niezrozumiałe, czasem obraźliwe. Teraz to już robię po prostu co mi wpadnie do głowy i co uznam za śmieszne albo fajne bez jakiejś większej rozkminy czy zamykania się w konkretnym pudełku.


Jakie masz wspomnienia z tą grą? I czy podoba Ci się nowy wygląd Kangurka Kao?
Jedynkę zapamiętałem jako bardzo trudną grę, bo nie byłem w stanie przejść prawie żadnego poziomu, dużo patrzyłem jak brat ją przechodził. Najbardziej zapamiętałem bossów i poziom ze snowboardem. Dwójkę pamiętałem już dużo lepiej, no przychodziłem do kumpla i sporo graliśmy. Zupełnie szczerze mówiąc, to sama gra nie była jakąś dużą częścią mojego życia – po prostu zapamiętałem ją jako coś bardzo przyjemnego i tak naprawdę dopiero teraz ją bardziej doceniłem. Jeżeli chodzi o nowy wygląd Kao w najnowszej części to myślę, że twórcy chcą trochę markę zresetować, więc spora zmiana w jego wyglądzie jest w tym wypadku na miejscu. Samo Tate Multimedia w mailach, które z nimi wymieniłem wspominali, że mogę bez problemów używać wizerunku Kao ze starych gier ale jeżeli chciałbym z nimi bliżej współpracować czy używać kontentu z najnowszej odsłony to muszę trochę przystopować z jebaniem policji i różnymi takimi hasłami, co generalnie zinterpretowałbym jako właśnie chęć odcięcia się trochę od starszych gier. Wydaje mi się, że mają plan na stworzenie marki od nowa, tym bardziej, że z takimi grami jak remake Spyro albo Crash Bandicoot wygląda na to, że platformówki znowu stają się popularne . Osobiście jestem pozytywnie nastawiony, bo nawet jeżeli gra będzie średnia to sam fakt, że to Kao będzie sprawiał, że będzie zajebista. Inne arty pokazujące przeciwników albo poziomy bardzo mi się podobają więc trzymam kciuki.


Co takiego Twoim zdaniem jest w tej postaci, co sprawia, że ludzie tak chętnie się z nią identyfikują (oraz memami, które tworzysz)?
Myślę, że Kangurek Kao był kiedyś bardzo popularny i każdy chociaż chwilę w niego grał, więc bardzo dużo osób go kojarzy. Nie jestem pewien czy jest to postać z którą ludzie chętnie się identifikują – sam kangur ma bardzo mało kwestii dialogowych w swoich grach. Bardziej chyba chodzi o to, że w memach pokazywane są rzeczy które każdy kiedyś pomyślał, zrobił albo które przydarzyły mu się w życiu. Wydaje mi się, że to trochę podobny schemat jak z memami ze szkieletami – sama postać nie jest do końca ważna, ale w moim przypadku działa na korzyść, bo dla niektórych ludzi jest nostalgiczna. Plus zwięrzątka są zajebiste i kto nie lubi kangurów? Swoją drogą to całkiem ciekawe, że do polskiej gry wybrali akurat australijskiego kangura.


Ile czasu średnio zajmują Ci poszczególne memy? I jak w skrócie wygląda Twój proces kreatywny?
Niektóre memy zajmują 5 minut, a inne godzinę lub trochę dłużej. Najwięcej czasu zajmują te memy w których każdy napis jest inny (np w „jak się dzieje za dużo…” albo „może i jest teraz zimno…”) bo zawsze staram się, żeby to było pojebane, ale jednocześnie w miarę czytelne bo sam jestem bardzo leniwy i jak widzę, że muszę się wysilać żeby doczytać się co jest w danym memie to po prostu scrolluje dalej. Jeżeli chodzi o proces kreatywny to również jest różnie. Często przeglądam jakieś stare memy, które mam zapisane na telefonie, żeby znaleźć inspiracje. Jak nie jestem czegoś pewien to wysyłam prototyp do znajomych żeby coś podpowiedzieli albo po prostu wyrazili opinię, bo w pewnym momencie jak robię codziennie mem za memem to już przestaje rozumieć, co jest śmieszne, a co nie. Ogólnie wszystko to jest bardzo chaotyczne, bo chłonę memy z bardzo różnych źródeł i w bardzo dużych ilościach. Staram się wrzucać coś codziennie i czasem jeżeli nie jestem w stanie wymyślć czegoś naturalnie to po prostu odpalam Photoshopa i nie zamykam go dopóki czegoś nie wymyślę, co często kończy się po prostu słabym albo średnim memem, ale no nie zawsze da się robić hiciory.
Dostałeś jakieś propozycje współpracy komercyjnej?
Dopiero co odezwał się do mnie sklep z ciuchami który chce mi wysłać jakąś paczuszkę PR-ową, a tak po za tym to nie : (
Lubię wodę gazowaną? Dlaczego jestem w błędzie?
Woda gazowana to jest po prostu woda z prądem i swędzi w buzi wgl już lepiej cole sobie wypij gościu, bo to sensu nie ma, a jak jest niesmakowa to wgl jprdl woda z jakimś gazem ohydnym smakuje jakbyś pił zużyte baterie. A tak poważnie to nie jesteś w błędzie, to tylko żarciki. W dzisiejszych czasach bardzo powszechna jest dyskusja na poważne tematy polityczne, więc taka odskocznia w postaci dyskusji czy najpierw płatki czy mleko albo czy lepsza woda gazowana czy nie jest potrzebna. Fajnie tak w dobrym duchu i dla żartów zwyzywać kogoś od zjebów i debili bo pije inną wodę niż ty.
Wiadomo, że nikt nikogo tak naprawdę za to nie ocenia. Ludzie bardzo lubią wyrażać swoje opinie a nie zawsze chcą przedstawiać swoje stanowisko polityczne – więc mogą sobie skomentować jakiegoś durnego mema i kminić dlaczego akurat to on ma racje kiedy każdy wie, że żaden argument nie ma nawet sensu.
