Czas na dziewiąte już w tym sezonie Lado. Przez scenę na Placu Zabaw przetoczy się dziś dużo, często sprzecznych wibracji.

Lato może i wycofało się dość niespodziewanie. Lado w Mieście trwa i gra nadal. A nawet nieco się wydłużyło. Ostatnie, niedzielne spotkanie z powodu apokaliptycznej aury zostało przełożone na 10 września. Tegoroczny cykl mocnym noise rockowym akcentem zamkną więc Anatol i Kurws. Zanim to nastąpi, zostały nam jeszcze Lado numer 8 i numer 9 w tym sezonie.

Już dziś po 20 na scenie na warszawskim Placu Zabaw wystąpią Rosa Vertov oraz Torpur i Tonfa.

Dziewczyny z Rosy Vertov od dobrych kilku lat parają się graniem na pograniczu dream popu i shoegaze’u. Pod koniec lipca skończyły nagrywać swoją drugą płytę – następczynie wydanego w 2017 roku debiutu who would have thought? Rosa wraca więc do grania po sporej przerwie i nie możemy się doczekać, by sprawdzić w jakim kierunku poszło ich duszne, rozmarzone granie.

Na zupełnie innym biegunie gitarowego grania plasuje się Torpur. Samozwańczy dungeon rockowy i goblin punkowy skład łączy noise, punkowe tempo i echa piwnicznego metalu, które najłatwiej wychwycić słuchając EP=ki Gobland, która ukazała się nakładem Dreamland Syndicate Records. Torpur tego wieczora pojawi się jednak w dwóch rolach.

Oprócz swojego setu, chłopaki połączą siły ze stołeczną Tonfą (która także, oprócz kolabu, zaprezentuje swój osobny występ). Rapowy duet pod koniec zeszłego roku przewietrzył nam mózgi swoją mroczną i psychodeliczną EP-ką. W ostatnich tygodniach Norman i Yaya wydali świetny singiel „RAIER (BB)”, o którym więcej przeczytacie tutaj.

Rosa Vertov, Tonfa i Torpur wystąpią już dziś, 3 września, na warszawskim Placu Zabaw w ramach dziewiątej edycji tegorocznego Lado w Mieście. W niedzielę, na przedostatnim spotkaniu, posłuchamy z kolei Der Mother Joanny Halszki-Sokołowskiej (fka Der Father) oraz psychodelicznego lounge jazzu Tropical Soldiers in Paradise. Dozo!

WIĘCEJ