Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w swoim projekcie dyplomowym rozprawia się z patriarchatem i celebruje kobiecą seksualność.
Pomysł narodził się w pandemii. Lockdown nie oszczędził nikogo, również studenci mody musieli przenieść się do sfery cyfrowej. Tak właśnie Alicja Kamaj została swoją modelką i skonfrontowała się z własną cielesnością. Jej projekt dyplomowy KARUSIA to wyraz kobiecej siły i odrzucenie male gaze.
Alicję Kamaj ciekawi przejście od performensu do projektowania. Wychodzi z własnego doświadczenia i szuka odniesień w sztuce współczesnej. KARUSIA to poniekąd rozwinięcie studenckiego performensu, kiedy leżąc w półakcie oddała kontrolę nad swoim ciałem innym przy użyciu czerwonej nici. Osoby uczestniczące mogły zrobić z nią, co chcą, ale to ona była reżyserką, cały projekt odbywał się na jej zasadach. Tak powstała idea, by ubrać również KARUSIĘ w sznurki, intensywnie czerwone, jak uzewnętrznione żyły, kontrastujące z odcieniem jej skóry. Kierunek sznurka wyznaczało jej ciało, jego wypukłości i wklęsłości – podążające od sutka wokół piersi i dalej.
KARUSIA, jak wiele z nas, wychowała się na bajkach Andersena. Ta O czerwonych bucikach w szczególności zapadła jej w pamięć, główna bohaterka była nieposłuszna i postanowiła włożyć wymarzone czerwone pantofle, za co spotkała ją kara. Andersen lubił zawstydzać kobiety ich seksualnością, ale dorosła KARUSIA niczego się nie wstydzi. Przejmuje kontrolę i sama buduje narrację, tańczy w czerwonych bucikach, erotycznej bieliźnie i w bodystockingu bez konsekwencji. Tak jak lubi.

Inspiracją dla KARUSI były też inne performerki VALIE EXPORT, Ana Mendieta, Carolee Schneemann i Teresa Tyszkiewicz. To, co łączy wszystkie te artystki to wykorzystanie rozmaitych materiałów – gliny, piór, farby, szpilek – w odniesieniu do własnego ciała. Szpilki to autorskie i konsekwentnie rozwijane tworzywo artystyczne Tyszkiewicz. Pojawiają się jako elementy kompozycyjne wbite w płótno obrazu, płaszczyznę papieru, fotografii oraz w instalacjach, rzeźbach i obiektach. Szpilka to motyw przewodni twórczości artystki, jej obsesja. Biedny przedmiot w oku Tyszkiewicz staje się magiczny, prowokuje ją, symbolizuje zmaganie się z przeszkodami. Nic dziwnego, że ta prosta szpilka krawiecka Tyszkiewicz wywarła tak mocny wpływ na Alicję Kamaj. Linką jubilerską pokryła symbole odwiecznego molestowania publicznego kobiet, składając tym samym hołd Teresie Tyszkiewicz i pracując również z tym co przykre. Odnosząc się do obrazów artystki, która szpilki wbijała w płótno z farbą, Alicja Kamaj u KARUSI połączyła linkę jubilerską z tkaninami i tiulem.
Za zdjęcia odpowiada Marta Kaczmarek absolwentka wydziału Sztuki Mediów warszawskiego ASP, fotografka, feministka, performerka i artystka wizualna. Razem odnalazłyśmy naszych bohaterów, aby pokazali nam swój seksualny wyraz. KARUSIA to nie tylko moje alter ego, ale wielu z nas. Paulina Pawłowska, Hubert Grabusiński, Klara Kieczmerska, Iryna Sylinnk, Stefan Gosiewski i Pat Dudek to nasze muzy, które po intensywnym tańcu, wbiegają jak bohaterka Andersena do lasu – nie w męczarniach, a w cielesnej ekstazie.
Stylizacja sesji: Weronika Wood