Kalendarz na 2023, który współtworzymy z Yope, ma na celu celebrację ludzi, którzy według nas zabłysną w nowym roku. Karolina to fotografka, której zamiłowanie do kiczu i przełamywanie granic absurdu niezwykle nam imponuje i liczymy, że to dopiero początek wielkiej kariery.
Karolina Wojtas @matriioszka
Karolina za dzieciaka wymyśliła sobie, że będzie fotografką i do dziś się tego trzyma. Najpierw w erze fotoblogów robiła wszystkim koleżankom i kuzynkom zdjęcia na fotka.pl. Potem naoglądała się programów w telewizji i wyobraziła sobie, że po skończeniu szkoły wreszcie będzie robiła zdjęcia na poważnie, czyli prawdziwym modelom i modelkom na kosztownych planach zdjęciowych. Niestety, ten plan miał jeden mankament, nie przewidziała, skąd wziąć tych wszystkich ludzi, więc postanowiła zostać przy robieniu zdjęć przyjaciołom i rodzinie. Z biegiem czasu uświadomiłam sobie, że to, co najbardziej wartościowe, zawsze było obok mnie.
Od lat ulubionym modelem Karoliny jest jej młodszy brat Kuba. Gdy była mała i rodzice pytali się jej o rodzeństwo, odpowiadała, że weźmie siekierę, zabije i zje, jeśli tylko uraczą ją bratem lub siostrą. Jednak pewnego dnia pojawił się Kuba i tak zaczęła się ich wojna…. Dręczenie rodzeństwa było inspiracją dla pracy Gatunek: brat. Jak unicestwić?, czyli ogromnej instalacji stworzonej z fotografii, na których Karolina lub Kuba poddają się nawzajem pełnym miłości torturom. Teraz brat jest starszy, więc ma coraz więcej pomysłów, na to, co mógłby mi zrobić. Całe szczęście ostatnio mocno wkręcił się w film i na razie chce być aktorem, więc woli, jak ja mu robię zdjęcia.
Dzieciństwo, szkoła, rodzeństwo, miłostki – to tematy, które często przewijają się w pracach Karoliny. Mam wrażenie, że przechodzę jakieś opóźnione dorastanie – zwierza się Karolina, ale zaraz okazuje się, że obecnie w ramach rezydentury artystycznej we Włoszech zajmuje się czymś zupełnie odwrotnym – pogrzebem. Jak miałam COVID-a, to byłam przekonana, że teraz już na pewno umrę, ale nie mogłam się zdecydować, w co matka ma mnie do trumny ubrać. Zaczęłam przymierzać ciuchy i robić dla mamy notatki. Doszłam do wniosku, że to było jednak trochę dziwne, więc teraz to eksploruję i staram się przygotować idealny plan na własny pogrzeb. Większość moich koleżanek ze wsi planuje śluby, mi do ślubu daleko, to chociaż sobie pogrzeb zaplanuje.
Karolinie bliski jest kicz, jak sama mówi, w końcu się w nim wychowała. Pochodzę z miejscowości, w której mamy piramidę, koloseum i lodowy pałacyk. Kocha podróbki, amatorski vibe zdjęć i spray z brokatem do włosów. Chciałaby mieć własne wesołe miasteczko, albo chociaż karuzelę. Może stać nawet na podwórku u babci, ważne żeby była. No tak, już kiedyś przeniosła swoją sztukę w rodzinne strony. Otworzyła muzeum we wsi na Podkarpaciu w domu po prababce, gdy wystawa w stolicy nie wyszła. Zaprosiłam wszystkich sąsiadów, zrobiłam festyn i bawiliśmy się do rana. Karolina traktuje fotografię, jak zabawę. Właściwie niczego nie traktuje poważnie, tworzę dla siebie place zabaw, a jeśli przy okazji ktoś inny może się w ten mój świat zagłębić i pobawić ze mną, to idealnie.
(format ścienny A3)
Jaka jest przyszłość młodej sztuki w Polsce?
Ciężko powiedzieć. Fotografia to wciąż uboga krewna sztuki, może za granicą postrzegana jest trochę lepiej. Gdy pokazuję projekt o bracie, to za granicą wszyscy mi mówią, że widać, jak się kochamy, a w Polsce pytają, czy zawiadomić policję [śmiech].
Produkty Yope i informacje o marce znajdziesz TUTAJ
Credits:
Daniel Jankowski – Editor in Chef & Creative Director
Julia Czub – Director of Creative Production & Editor
Hanna Szkarłat – Managing Editor
Marcel Olczyński – Illustrations
Agata Wrońska – Supervision
Renata Motyka – Design & Typography
Yope – Project ambassador (sponsored article)