W poniedziałek 29 listopada w sądzie federalnym na Manhattanie ruszył proces Ghislaine Maxwell oskarżonej o pomoc Epsteinowi w piramidzie nadużyć, w tym werbowaniu i molestowaniu seksualnym wielu dziewcząt. Miliarder po wielu latach unikania kary, w sierpniu 2019 roku miał wreszcie stanąć przed sądem. Niestety popełnił samobójstwo w swojej celi w areszcie śledczym na Manhattanie zanim zapadł wyrok. Na temat śmierci Epsteina krąży wiele plotek, ale to przede wszystkim jego ofiary czują się pozbawione możliwości zobaczenia przestępcy za kratkami.

Wczoraj ława przysięgłych obradująca na procesie Ghislaine Maxwell zakończyła swój pierwszy pełny dzień obrad we wtorek bez wydania werdyktu, prosząc o zapoznanie się z zeznaniami trzech z czterech kobiet, które powiedziały, że były nastolatkami, gdy Maxwell pomagała Epsteinowi w wykorzystywaniu ich seksualnie.

Żerowała na bezbronnych młodych dziewczynach, manipulowała nimi i szykowała je do bycia wykorzystywanymi seksualnie – powiedziała w swoim oświadczeniu wstępnym zastępczyni prokuratora okręgowego Lara Pomerantz. Według ofiar Maxwell najpierw zdobywała zaufanie dziewczyn – wysyłała im prezenty i rozmawiała na intymne tematy – a następnie zachęcała je do robienia masaży erotycznych Epsteinowi. Czasem była przy tym tylko obecna, a nie raz również uczestniczyła.

Zdjęcia takie jak to z papieżem pokazują, jak potężnymi ludźmi byli Epstein i Maxwell.  Ich osobowość i kontakty otworzyły im drogę do królewskich pałaców, Białego Domu, a nawet Watykanu. Podczas rozprawy wypłynęło jeszcze jedno zdjęcie pary, które ukazuje ich, siedzących przed drewnianym domkiem. Internauci szybko wytropili, że królowa Elżbieta II ma uderzająco podobne zdjęcia. Jednym z bliskich przyjaciół Epsteina był podobno książę Andrzej, fotografia potwierdza teorię, że przestępca miał kontakty z rodziną królewską Anglii.

Ghislaine Maxwell nie przyznała się do winy, a werdykt mamy usłyszeć z końcem tygodnia.