Robin Hood XXI wieku.
Francuski aktywista Pierre Haffner namierzył willę córki Putina położoną w Biarritz – słynnym kurorcie w południowo-zachodniej Francji. Następnie włamał się tam, wymienił zamki i zaprosił uchodźców z Ukrainy, by w niej zamieszkali. W posiadłości znajduje się osiem sypialni i trzy łazienki, jej wartość szacowana jest 3,7 miliona dolarów, na terenie rezydencji już powiewa ukraińska flaga.
Haffner chce w ten sposób przejmować coraz więcej europejskich luksusowych nieruchomości należących do rosyjskich oligarchów. Francuz obczaił już podobno co najmniej kilkanaście takich rezydencji, znalazły się tam na przykład posiadłości Putina z lat 90. XX wieku, kiedy nie był jeszcze prezydentem Rosji. W pałacyku w Biarritz znaleziono m.in. paszport byłego zięcia Władimira Putina – miliardera Kiryła Szamałowa – i rachunki z Moskwy na jego nazwisko.