Bardzo wesoła interpretacja.
Pamiętacie świat, w którym „Happy” Pharrella Williamsa było dosłownie wszędzie? Najradośniejszy hit 2013 roku był mocno polaryzujący. Zachwycił tłumy oraz stał się przekleństwem ponuraków (takich jak autor tego tekstu).
Teraz dość radykalną przeróbkę utworu zaproponowali Dorian Electra oraz 645AR. Zakrzywiająca granice płci gwiazda futurystycznego popu oraz operujący najwyższym głosem w rapie wokalista postawili na minimalizm. To jednak pozwoliło im nadać „Happy” zupełnie nowego charakteru oraz, w niektórych miejscach, zmasakrować tę przewrotną pochwałę optymizmu. Duet wychodzi tutaj ze swojej zwyczajowej strefy komfortu oferując brzmienie, którym żadne z nich wcześniej się nie zajmowało. Efekt może być podobnie polaryzujący, co wpływ oryginału. My jednak jesteśmy stopro na tak.
Teledysk do utworu znajdziecie poniżej: