Wyróżnienie spotkało się ze słuszną falą krytyki.
W niedzielę Kongres Kobiet przyznał nagrodę Donaldowi Tuskowi. W laudacji jednak nie usłyszeliśmy o zbyt wielu osiągnięciach szefa PO, Małgorzata Fuszara jedna z liderek Kongresu, skupiała się na obietnicach wyborczych. Z zasług wspomniano o tym, że Tusk wspierał parytety dla kobiet i mężczyzn, ratyfikację konwencji o zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy w rodzinie oraz wprowadził refundację in vitro. Z kolei ostatnio opowiedział się za legalizacją związków partnerskich i zapowiedział, że na listach kandydatów w wyborach nie pojawi się nikt, kto nie popierałby prawa do aborcji na żądanie.
Nagroda przyznana Tuskowi była gestem politycznym, zbliżają się wybory i poparcia trzeba szukać wszędzie, a że Kongres Kobiet to impreza dla wolnorynkowych liberałów_ek, ciężko o lepsze miejsce. — To jest coś bardzo smutnego i zawstydzającego, że w Polsce wciąż muszą się odbywać kongresy kobiet, domagające się czasem fundamentalnych praw. To jest zawstydzające dla nas, polskich mężczyzn — powiedział Donald Tusk. — Przyrzekam wam, że kongresy kobiet nie będą musiały być zwoływane w celu ochrony fundamentalnych praw — dodał szef PO.
Ta nagroda to za czytanie sondaży ze zrozumieniem?
— Magda Biejat (@MagdaBiejat) October 9, 2022
Jak wiele aktywistek i osób zaangażowanych w walkę o prawa kobiet zdążyło, konserwatywna Platforma Obywatelska na czele z Tuskiem przez lata broniła aborcyjnego statusu quo i przyczyniała się do pogorszenia sytuacji kobiet w Polsce. Czy tak dużo się w tej kwestii zmieniło? Głosowanie nad ustawą „Legalna aborcja. Bez kompromisów” w czerwcu tego roku pokazuje, że jeszcze nie. Ustawa została odrzucona w pierwszym czytaniu, a na sali zabrakło pięcioro posłów z KO. Już przed poprzednimi wyborami PO zarzekało się, że w przypadku wygranej legalizacja związków partnerskich to tylko kwestia czasu. W tym samym jednak czasie główni politycy i polityczki partii lawirowali i prześcigiwali się w wymijających odpowiedziach typu: jestem za, ale…, pochylmy się nad tym po wyborach, potrzeba rzeczowej dyskusji na ten temat itp. itd. A gdy w 2017 Parlament Europejski przyjął rezolucję, nawołującą państwa członkowskie do wprowadzenia prawnej ochrony przed dyskryminacją kobiet oraz osób LGBT+, większość delegacji PO wstrzymała się od głosu. Wśród nich znalazła się na przykład Danuta Hübner – laureatka nagrody Kongresu Kobiet i do niedawna członkini Rady Stowarzyszenia organizacji.
Donald Tusk otrzymał nagrodę od Kongresu Kobiet dla mężczyzny wspierającego równość. pic.twitter.com/dLeswBRzEG
— donald.pl (@donald_PL_) October 9, 2022
Może faktycznie Donald Tusk zmienił poglądy, jak na razie jednak oprócz deklaracji nie mamy na to żadnych powodów, za to obietnic bez pokrycia w przeszłości ze strony szefa PO jest naprawdę wiele. Szkoda, że nagroda nie trafiła do jednej z kobiet, które faktycznie od lat pomagają Polkom w bezpiecznej aborcji, ryzykując przy tym nawet utratą wolności.