Dobre wieści z Kanady.
Po „Call Me Maybe” mało kto spodziewał się tego, że Carly Rae Jepsen zostanie z nami na tak długo, do tego w tak dobrej formie. Artystka bardzo szybko zrzuciła status one hit wondera i dostarczała kolejne świetne albumy, z klasykiem E*MO*TION na czele. Ostatni album Carly Rae Jepsen, Dedicated (i towarzyszące mu wydawnictwo z b-side’ami), również nie zawiódł ładunkiem niesamowicie fajnego popu. Wygląda na to, że ten rok również będzie dobry dla osób fanowskich artystki, bo 21 października pojawi się jej nowa płyta, The Loneliest Time. Tym razem pomaga jej Jack Antonoff, a cała plejada writersko-producencka: Tavish Crowe, Rostam Batmanglij, Bullion, Captain Cuts, John Hill, Kyle Shearer, czy Alex Hope. Singiel „Western Wind”, który zapowiada wydawnictwo, znamy już od jakiegoś czasu, a poniżej urocza okładka płyty. Czekamy!
