Według relacji, znany projektant ma długą historię krzywdzących zachowań.

Alexander Wang wytworzył wokół siebie imprezowy wizerunek, często przekraczający różne granice. Na wybiegu gloryfikował używki i konsekwencje ich brania, do współpracy zapraszał R. Kelly’ego. O ile tego typu zabiegi nie mają w sobie nic złego (poza oczywiście współpracą z upadłą gwiazdą R&B), tak okazuje się, że poza wybiegiem projektant również przekraczał granice. Model Owen Mooney podzielił się historią o tym, jak został ofiarą napaści projektanta w jednym z nowojorskich klubów. Instagramowe konto Shitty Model Management podało relację dalej, wywołując falę podobnych doniesień ze strony innych ofiar Wanga.

Projektant miał używać alkoholu i narkotyków, by osłabiać czujność ofiar – wybierał mężczyzn i osoby trans, które wykorzystywał pod wpływem używek. Najróżniejszych relacji jest sporo, pojawiają się również zarzuty o gwałt. Tego typu historie to nie nowość dla Alexandra Wanga – oskarżenia wypływają regularnie od kilku lat. Być może teraz atmosfera sprzyja temu, by wreszcie poniósł konsekwencje. Powoli widzimy zmianę w branży modowej: tylko w tym roku było kilka głośnych spraw, np. ujawnienie kultury nadużyć seksualnych w Victoria’s Secret, formalne oskarżenie byłego szefa Elite Model Management, czy próba oczyszczenia branży w Australii i Nowej Zelandii. Ale jak z wieloma innymi branżami, czeka nas długa droga do sprawiedliwości wobec ofiar.

WIĘCEJ